gawlik
Visca el Barca
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Lubaczów NBstreet
|
Wysłany: Wto 9:55, 08 Maj 2007 Temat postu: Wstrząsające wyznanie Sypniewskiego |
|
|
W trakcie sobotniego spotkania ŁKS-u z Lechem wyrywał krzesełka, awanturował się i - jak twierdzą świadkowie - "poprowadził" grupę łódzkich chuliganów do ataku na fanów gości. Po meczu zatrzymała go policja i Igor Sypniewski usłyszał już zarzuty. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Jak to możliwe, że były reprezentant Polski, piłkarz ŁKS-u, wyrywa krzesełka i dowodzi atakiem chuliganów na kibiców gości?
- Co do krzesełek, to wyrwałem raptem jedno. A awantura rzeczywiście była. "Zrobiła się" akcja, dołączyłem się i już poszło... Byłem pijany, a w takim stanie łatwo o agresję.
- Policja zatrzymała mnie dopiero wieczorem. W sumie to ja tego zatrzymania za dobrze nie pamiętam. Jak przez mgłę mi się to przypomina. Zgarnęli mnie na komisariat, a później na "wytrzeźwiałkę". Po 15 godzinach od zatrzymania wróciłem do domu. Z izby wróciłem do komisariatu, gdzie składałem zeznania. Postawili mi cztery zarzuty, ale pamiętam tylko dwa, bo pozostałych nie przeczytałem dokładnie. Oskarżają mnie o niszczenie mienia i obrazę funkcjonariuszy.
- Cała awantura wyniknęła przez alkohol. Wcześniej próbowałem nie pić ... Zaszyłem się, z miesiąc nie piłem. Ale nie wytrzymałem. - Jak to? Można być zaszytym i pić? Można. Przepiłem zaszywkę. Da się zrobić.
- Czy żałuję tej awantury? Co mam powiedzieć? Głupia sprawa i tyle. Teraz trzeba się z tego jakoś wykaraskać – zakończył Sypniewski
zawsze go lubiłem ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|