Autor |
Wiadomość |
Guitar_mazter |
Wysłany: Sob 10:35, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
Grubasy by kurwicy dostawaly, jakby widzialy innych wpieprzajacych sobie slodycze . Zreszta po szkole pewnie nadrabiaja to z nawiazka w Burger Kingach, Wendys, McDonalds itp. |
|
|
Mirko |
Wysłany: Sob 10:28, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
no to chyba jakaś szkoła samych grubasów że jest taki zakaz |
|
|
Guitar_mazter |
Wysłany: Sob 9:54, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
Maja dosc duzy problem z otyloscia, dlatego nie dziwie sie, ze w szkolach istnieja takie zakazy. |
|
|
Siomek |
Wysłany: Sob 9:35, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
To tam nie wolno jesc "słodyczy" ? |
|
|
Mirko |
Wysłany: Sob 1:39, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
haha czy my chcemy być jak Ameryka .. zastanówmy się ! |
|
|
Guitar_mazter |
Wysłany: Pią 23:37, 14 Mar 2008 Temat postu: Uczeń nielegalnie kupił w szkole... cukierki |
|
Amerykański nastolatek został zawieszony w prawach ucznia za nielegalny handel… cukierkami. Po nagłośnieniu sprawy przez media dyrekcja szkoły odstąpiła od kary.
14-letni Michael Sheridan jest uczniem drugiej klasy gimnazjum w New Haven w stanie Connecticut. Pod koniec lutego został przyłapany na transakcji kupna paczki cukierków "Skittles" od swego kolegi. Ponieważ w szkole obowiązuje zakaz sprzedaży słodyczy, Sheridan został zawieszony w prawach ucznia na 3 dni i pozbawiony funkcji gospodarza klasy.
Nie mógł też wziąć udziału w uroczystej kolacji na cześć najlepszych uczniów. Nastolatek tłumaczył, że nie miał świadomości, że transakcja była nielegalna, ponieważ chodził do gimnazjum w New Haven dopiero od roku. Władze szkoły były jednak nieugięte.
Dopiero, gdy sprawę kontrabandy nagłośniły amerykańskie media, kara została wykreślona ze szkolnych akt Sheridana. Dyrektorka szkoły oświadczyła jednak, że zakaz handlu słodyczami nie zostanie anulowany i zapowiedziała, że wszyscy uczniowie otrzymają go na piśmie.
źródło: www.onet.pl
To jest wlasnie Ameryka . |
|
|